Awanturnik z Tennessee
Andrew Jackson, siódmy prezydent Stanów Zjednoczonych, większości ludzi na świecie znany jest jedynie z portretu na banknocie 20-dolarowym, na którym widnieje od blisko 90 lat. Wkrótce jednak jego miejsce zajmie tam afroamerykańska abolicjonistka Harriet Tubman.
Dlaczego Amerykanie chcą wygnać prezydenta Andrew Jacksona ze swojego najliczniej drukowanego banknotu? Czyżby „król Andrew" – jak go nazywano, kiedy był prezydentem – okazał się postacią zbyt kontrowersyjną dla poprawnych politycznie elit współczesnej Ameryki?
Na pewno nie można powiedzieć, że był świętym. Establishment Wschodniego Wybrzeża uważał go za „dzikusa z zachodu" i „króla motłochu". Już jego zaprzysiężenie wskazywało, że jest prezydentem z ludu, a nie przedstawicielem arystokracji plantatorskiej Wirginii czy inteligencji Nowej Anglii, z których wywodzili się jego poprzednicy. Andrew Jackson został bowiem wychowany w surowych warunkach leśnego pogranicza Karoliny Południowej, wśród ludzi stanowiących najbiedniejszą warstwę wolnego amerykańskiego społeczeństwa przełomu XVIII i XIX w. Do końca życia pozostał człowiekiem o prostych upodobaniach i prostym sposobie życia. Stąd też przylgnęło do niego określenie „ludowy prezydent", który swoją prezydenturę rozpoczął w waszyngtońskiej tawernie Gadsby'ego otoczony tłumem ludzi mu podobnych, oderwanych od roli i wyrębu lasów.
Ziemia łez
Biografia Andrew Jacksona jest gotowym scenariuszem na widowiskowy serial telewizyjny. Aż dziw bierze, że jeszcze nikt nie podjął się ekranizacji barwnego życia tej malowniczej postaci....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta